Rekrutacyjne triki
Elegancki wygląd, wyłączony telefon – to nie wszystko by dobrze wypaść na rozmowie rekrutacyjnej. Najistotniejsze jest to co mamy do powiedzenia podczas spotkania.
Poniżej podajemy kilka przykładów , jak odpowiedzieć na najtrudniejsze pytania, a czego absolutnie nie mówić.
Proszę mnie przekonać, że nalży zatrudnić właśnie Pana!
+ Mam wykształcenie oraz kwalifikacje odpowiednie Państwa wymogom. Jestem przekonany, że obie strony skorzystają, jeżeli wybiorą Państwo moją kandydaturę – firma zyska zmotywowanego pracownika, a ja – możliwość rozwoju w renomowanej firmie.
– Ponieważ jestem najlepszy!
Na jakim etapie kariery zawodowej będzie Pani za parę lat?
+ Dopiero zaczynam karierę w marketingu. Chciałabym najpierw poznać różne aspekty mojego zawodu i wtedy zdecydować, którą ścieżkę wybrać.
– Nie wiem, ponieważ nie zastanawiałam się nad tym.
Proszę podać swoje wady.
+ Mój język angielski jest bardzo dobry, ale zdaję sobie sprawę, że to jeszcze nie jest poziom native speaker, dlatego korzystam z konwersacji u nauczyciela – Anglika, który koryguje moje niedociągnięcia.
– Nie wiem. Nie mam wad.
Proszę opowiedzieć o swojej największej porażce.
+ Startowałam w konkursie biznesowym jednej z firm. Byłam w ścisłej czołówce. Jednak wygrała koleżanka, która nie zupełnie samodzielnie przygotowywała projekt. Miałam poczucie irracjonalności, ale jeszcze udowodnię, że jestem lepsza. Może w Państwa w firmie?
– Nie obroniłem pracy magisterskiej, ponieważ recenzent uznał, że ma niską wartość merytoryczną.
– Przegrałem zawody pływackie, choć byłem faworytem.
Pytania podczas rozmów kwalifikacyjnych często się powtarzają, dlatego warto pomyśleć, jak na nie odpowiadać. Jednak należy pamiętać o tym, że ta sama odpowiedź nie sprawdzi się u każdego pracodawcy i na każdym stanowisku – trzeba dopasować je adekwatnie do sytuacji, podać przykłady, które bardziej przemówią do danej osoby. Jeżeli to wykonasz – na dzień dobry dostaniesz punkty za inteligencję.
Źródło:
http://www.kariera.com.pl/Twoja-Kariera/Jak-aplikowac/2011-03/Nie-daj-sie-zagiac